• wychowanie

    O ile przyjac można, że podstawy teoretyczne Dudaizmu podano podczas wystąpienia rocznicowego w Stoczni Gdańskiej, kiedy to uswiadomiono nam wiodącą rolę kleru w obaleniu komunizmu, to szkoła, szczególnie w przedmiotach humanistycznych nastawić się powinna na poważna zmianę. Należy nakłonić ciało do uzupełnienia wykształcenia teologicznego lub opornych wymienić na takowe posiadających. Będzie to bowiem pomocne do analiz encyklik, homilii, może jeszcze twórczości ks Twardowskiego, nie wiadomo czy jeszcze Krasickiego (Monachomachia!), a już na pewno nie Staszica (ostatnie 20 lat życia nie nosił sutanny i nie wykonywał posługi duszpasterskiej) nie wspominając o Koperniku (po co mu było to “o obrotach”, taki porządny ksiądz byl!). Zastanawiam się tylko, czy na przykład nie powinniśmy pokazać takim np. Japończykom gestu odporowego i udowodnić, że nasze humanistyczne wartości nigdy nie zostaną sprostytuowane przez pragmatyzm, wytwórczość i standaryzację. Bądźmy dalej na naszej placówce pryncypialni, a nasz ruchomy przedmurz niech dowodnie świadczy o tym, że sroki nam niestraszne. Wypadliśmy skądinąd i gdzie indziej się stoczymy. “Tak na styk, może się moje dziecko nie załapie na przymusową religię w szkołach i jej wychowanie w szkole nie zrobi z niej moralnego karła zorientowanego tylko na tę nację, w której przypadkowo przyszła na świat.”

    Dawno nie czytałam takich głupot- o ile się nie mylę, nauka religii nie jest obowiązkowa- pisanie takich głupot, straszenie samej siebie i deklarowanie jako katoliczka- brzmi… dziwnie.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :