• majatek

    Oczywiście, że to nie ich ziemie! Teraz sprzedają je na działki budowlane pod Warszawą i są "pany".

    Podobny obraz

    A co ma pis do tego (pis którego nie cierpię)? To nie jest kwestia polityki tylko moralności, zawłaszczono (ukradziono) ludziom ich nieruchomości, a teraz płacz że trzeba zwrócić... Jak łatwo zapominamy, że komusze łapska sięgały po to co nigdy do nich nie należało. A teraz wcale niemałej części naszych ziomków wydaje się, że nasze państwo jest ograbiane. Prawie pół wieku wciskania tzw. kitu o krwiożerczej burżuazji i magnaterii zrobiło swoje - szczególnie tej części, dla której PRL był windą awansu - nie wiem czy społecznego, ale na pewno ekonomicznego.Podobnie było swego czasu w Łańcucie. Pani przewodnik wskazując na brakujące elementy sztukaterii informowała, że to sprawka barbarzyńskiego właściciela, który uciekając przed "wyzwolicielami" kradł (jak się wyraziła) wszystko co mógł zabrać ze sobą. Taką mentalnością popisuje się większość tutaj komentujących. Kradli swoje - prawdziwa mentalność Kalego. Teraz, kiedy chcą odzyskać to co im bezprawnie zabrano niektórzy podnoszą rwetes. Ciekawe jakby się sami zachowali, gdyby podpierając się wątpliwym dekretem chciano im zabrać rower, czy tylko półlitrówkę?


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :