• Niewymieniani z nazwiska "eksperci mManku" wieszczą wzrost cen mieszkań. Przy katastrofie demograficznej i masowym odpływie Ukraińców (optymistyczne szacunki na pół miliona). I już obecnym spadku liczby transakcji o ponad 20%. Najbardziej przekonujący jest argument o mieszkaniach niedostosowanych do potrzeb ludzi starszych, zwłaszcza na wsiach. Tak, to na pewno będzie bardzo silna grupa popytowa, płacąca pewnie gotówką. To i problemy z kredytami nie będą przeszkodą. W naszym popapranym przez elyte rzadzaca kraju, bez obrazy, ale bele glowno moze sie "tytulowac" - ekspert. Wystarczy wlaczyc TV i mamy na ekranie samych ekspertow od wszystkiego.  zakres  https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl/czyszczenie-kanalizacji/ Po przeczytaniu powyzszego artykulu wysokiej klasy ekspertow mbanku o hossie i galopujacych cenach na rynku nieruchomosci rozluznil mnie sie per capita stolec i tyle w temacie. Jak wyjedzie 500.000 Ukrainców ceny najmu spadną i inwestorom nie będzie się opłacało   kupować mieszkań raczej zaczną sprzedawać póki jeszcze cena będzie wysokaTakie pisanie że w krajach zachodnich jest tak czy tak.To trzeba wiedzieć że tamte kraje to nie były przez 50 lat pod panowaniem ZSRR.Gdzie były okradane i zmuszane do posłuszeństwa.Tamte kraje to w wojnie nie straciły tak dużo jak Polska.Nie były tak zniszczone i zrujnowane.A my Polacy przez całe lata powojenne budowali my to co zrujnowano.A przyjaciele ze wschodu wyprowadzali z Polski co chcieli i ile chcieli.Nie ujawniono jeszcze jakie Polska musiała realizować umowy przymusowe dostarczania misa i węgla za grosze.A za tonę węgla liczono 1.26 doladra.Najpierw trzeba znać historię i kto nas zaprzedał dla związku sowieckiego na 50 lat.Toż to nasi najlepsi przyjaciele USA,W Brytania,Francja.Jak mijało lat 50 to zaczęto się wyzwalać z pod panowania ZRSS.To nadrobić takiczas przepaści to jest wysiłek naradu duży.Polska była od dawna narodem katolickim.Nie chciała żadnych koloni które by mogła wyzyskać.Nawet propozycję przejęcia Madagaskarp przed 2 wojną nie skożystali my.Bo taka propozycja była.Ale jak nasi li i obejżeli .To po powrocie zameldowali że ziemia jakaś czermona.Nie wiadomo czy na takiej ziemi będzie rosło Zyto i ziemniaki.To popatrz jaki był poziom myślenia.Jak budowano COP to Kwiatkowski wystąpił do Rady w Kolbuszowej i do Rady w Nisku o wydzielenie terenów pod budowę zakładów.To jedna i druga rada napisała że się nie zgadza.Bo ziemi ubędzie pod ziemniaki i pod zasiewy zyta.Jakie ludzie byli ciemni i biedni.Nie rozumieli co daje zakład zbrojeniowy taki co wybudowano w Dębie i taki co wybudowano w Stalówce.Bo jak się nie zgodzili to Naczelnik państwa powiedział wyciąć las w Dębie i w Stalówce a zakłady muszą stanąć.A dzisiaj jest zakład w N Dębie i miasto.A koło Niska jest Huta Stalowa Wola.Postawione na wyciętym lesie państwowym.To że oni tak chętnie przyjmują Polsków do roboty to jest wyzysk.Bo największym bogactwem jest człowiek który ma umiejętności i myślenie.

    Bo braczej Polacy nie będą wynajmować mieszkań za te pieniądze i mieszkać po 8 albo więcej osób żeby się opłaciło drożeć to mogą te w jakichś prestiżowych dzielicach dużych miast

    ale takie np. w Warszawie na dalekiej Białołęce albo innym zadupiu to wątpliwe

    ewentualnie pójdą w górę te gdzie zacznie się budowa trzeciej lini metra

    a do tych ukraińców pewnie dołączy jeszcze ze 100.000 Polaków jak nie lepiej młodych którzy mogli by dostać kredyt na te 40 lat

    Albo kurs złotego pójdzie ostro w dół wtedy ceny mieszkań pójdą w górę

    dla mnie bardziej prawdopodobne jest że kurs Bitcoina i Dogecoina pójdzie w górę niż mieszkań


    votre commentaire
  • Tylko chciałem zauważyc że w Polsce znam tylko jednego robotnika brygadzistę który kupił sobie mieszkanie w bloku 2 pokojowe na kredyt ale jego żona dosc dobrze zarabia więcej od niego. Znam za to w swojej miejscowości liczne przypadki gdy w rozpadających się już obecnie poniemieckich budynkach mieszka po wiele rodzin. Wątpię czy tak mieszkaja bo tak lubią, dodajmy że to rodziny pracujące nawet na 3 zmiany. A czy eksperci wzięli pod uwagę fakt, że w grudniu 2018 r. banki przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę aż o 24,9 proc. niższą niż rok wcześniej. To najniższy odczyt indeksu tworzonego przez biuro od września 2012 r. Zainteresowanych kredytem było o 37 proc. mniej niż w grudniu 2017 r. Odczyt jest niższy od listopadowego aż o 48 pp. Ujemną wartość indeksu odnotowano po raz pierwszy od grudnia 2016 r., a dodatkowo ostatni miesiąc okazał się najsłabszym okresem od momentu powstania indeksu w czerwcu 2015 r. BIK pokusił się o sięgnięcie po wcześniejsze dane w poszukiwaniu równie kiepskich szacunków popytu. „Analizując wcześniejsze dane, można stwierdzić, że bieżący odczyt indeksu jest najniższym odczytem aż od września 2012 r.” – czytamy w komunikacie biura.Analityk BIK Waldemar Rogowski wskazuje także na inne prawdopodobne czynniki spadku zainteresowania kredytami mieszkaniowymi. Banki zgodnie z zapowiedziami zaostrzają warunki udzielania finansowania i stawiają wyższe wymagania kredytobiorcom. Jednocześnie wzrost cen nieruchomości doprowadził do sytuacji, w której część potencjalnych nabywców wstrzymuje się z decyzją. Chyba jakoś popyt się rozmył....

       Natomiast za granicą widziałem jak robotnicy tubylcy mieli stałe umowy i domki na kredyt, nawet widziałem Polaków wykwalifikowanych którzy dostali kredyty choć to było z czasów sprzed wkładu własnego i sprzed czasów rządów agencji pracy tymczasowej za granicą. W Polsce jest tylko dużo gadania o rosnącym dobrobycie ludnosci a tak naprawdę po 30 latach przemian to jest po prostu bardzo marnie. To wina komuny i obecnych przepisów dotyczących wynajmu mieszkań.Dziwne że w innych krajach z tym nie ma problemu,bo przepisy są jasne i przejrzyste.W Polsce jest przynajmniej 1mlnjak nie więcej pustych niewykorzystanych mieszkań ale kto wynajmie mieszkanie lokatorowi ,który po 3 miesiącach nabywa takie prawa lokatorskie, ze właściliel staje się uzależniony od niego,dlatego tyle mieszkań stoi pustych.Ja załatwiłem to tak,że gdyby co tolokator spier.natychmiast ,mam spokój ,porządek i niczym się nie martwię.Niektóre przepisy zostają w Polsce zatwierdzone przez Sejm z dnia na dzień ,tutaj jest luka którą należałoby wypełnić odpowiednimi przepisami i sprawa braku mieszkań rozwiązana,podatki dla państwa,mniej wyjeżdżających za granicę,byłyby pieniądze dla właścicieli mieszkań,na remonty,ogólnie rzecz biorąc wszyscy mieliby z tego pożytek,tylko wziąść się za odpowiednie przepisy i poważny problem mieszkaniowy zaspokojony chociaż po części.


    votre commentaire
  • Dlaczego nie piszecie prawdy do końca, że te pieniądze to nie są pieniądze od pracodawców tylko z budżetu czyli zapłacimy za to wszyscy.W krajach zachodnich robotnik fabryczny na stałej umowie jest w stanie kupić domek na kredyt, w Polsce mieszkania kupuje w zasadzie tylko jakaś kadra zarządzająca. Wystarczy objechać dowolne miasto nawet te miasta ze ścisłej czołówki najbogatszych polskich miast i nie brakuje zdewastowanej bardzo starej substancji mieszkaniowej której lokatorzy nie tylko nie są w stanie czegoś nowego sobie kupić ale nawet mają problemy z regulowaniem opłat za media. Tak że to nie są żadni potencjalni klienci. Młode pokolenie bardzo nieliczne i nawet jak mające prace też obecnie przy wymogu wkładu własnego na przeważnie nieosiągalne dla nich kwoty co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych też nie jest istotną klientelą. https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl/udraznianie-kanalizacji/ Może byli 10 lat temu kiedy zarobki szeregowych pracowników rosły realnie a nie tylko statystycznie i banki dawały kredyty bez wkładu własnego. A inwestorzy w mieszkania na wynajem za chwilę w postępującym spowolnieniu gospodarki się przekonaja na własnej skórze że biznes wynajmu bardzo kuleje gdy nie ma powszechnego jak w wielu krajach zachodnich systemu dopłat czy wręcz całego finansowania najmu dla rodzin niewydolnych finansowo. W wielkiej Brytanii zaostrzenie systemu benefitow bardzo poważnie uderzyło w landlordów i w najemców, a w Polsce taki system nawet nie istnieje to komu ci inwestorzy chcą na większa skalę wynajmować. Wzrost cen materiałów budowlanych ze względu na drastyczny wzrost ceny prądu i brak frajerów do tyrki na budowie za grosze spowoduje bez wątpienia koniecznosc podwyżki cen , ale też automatu się przełoży na mniejszy wolumen sprzedaży. Będzie coraz drożej i coraz mniej osób będzie stać na zakup mieszkania i na wynajem zresztą też . Wplyw imigracji na ożywienie rynku mieszkaniowego w PL można sobie włożyc między bajki, bo po pierwsze za chwilę nikt tych pracowników nie będzie potrzebował , a po drugie oni się gnieżdżą w jeszcze gorszych warunkach niż najubozszi Polacy, wystarczy zobaczyć w jakim syfie i przegeszczeniu się kwateruje imigrantów zarobkowych w Polsce. To co sam m.in. osobiscie mieszkałem za granicą nawet w 10 osób na lokalu to luksus przy tym jak mieszka większość obcokrajowców w Polsce.

    Czy pracownicy gorzelni też otrzymują deputat w produkcie końcowym, Już pogubiłam się w tych ustawach.Jak można było zabrać emerytom deputat węglowy bez powiadomienia,ot tak sobie.W chwili obecnej, spadkobiercy zmarłej przed przyznaniem rekompensaty, mamy sprawę w sądzie .Domagamy się nie rekompensaty,ale zapłaty za nie wydane talony na węgiel.Nie chodzi nam o pieniądze (suma jest ok.4 tys. ) ale o uczciwośc i sprawiedliwośc ,o zwrot nalewżności .Nie wiem co o tym myśleć ale ani Spółka, ani sąd nie rozumieją o co nam chodzi. A tu następna ustawa....o jest katastrofalna bezczelność , PIS zrobił z górników święte krowy . Inne grupy zawododowe też miały ekwiwalent węglowy np pracownicy PGNIG ale nikt nie płacił takich odszkodowań pracownikom a emeryci wogóle , po prostu w nowej rzeczywistości gospodarczej zlikwidowano ten relikt komunizmu i tyle .


    votre commentaire
  • Perspektywy” co roku publikują ranking najlepszych liceów i techników w kraju. Jego bardzo ważną częścią jest Ranking Maturalny. Na jego wyniki każdego roku czekają dyrektorzy, nauczyciele, władze oświatowe, ale przede wszystkim dziesiątki tysięcy młodych ludzi i ich rodzice, którzy traktują go jako kluczowy punkt odniesienia przy wyborze szkoły średniej. Same "Perspektywy” określają ranking jako "wielką, zbiorową fotografię polskiej edukacji”.

    Sposób liczenia punktów przy sporządzaniu rankingu "Perspektyw” jest dość czytelny, co pozwala w zasadzie każdemu na jego samodzielne utworzenie i to znacznie wcześniej niż następuje jego publikacja. Jest jeden tylko problem: wyniki matur są podawane przez poszczególne okręgowe komisje egzaminacyjne w sposób całkowicie dowolny, przez co uzyskanie jednolitej, ogólnopolskiej bazy danych jest uciążliwą i dość czasochłonną pracą. Pracownicy "Perspektyw” co roku wykonują mrówczą pracę, by taką bazę stworzyć, podając przy tym wyniki z rzadko spotykaną dokładnością. Jednak ta praca traci sens, gdy w obliczeniach pojawiają się poważne błędy.


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires